poniedziałek, 7 stycznia 2013

Jak poderwać nieśmiałego chłopaka?

Nieśmiali chłopcy są dla dziewczyny nie lada wyzwaniem, prawda? Na pewno warto poświęcić im trochę czasu i energii, bo to bardzo wartościowi faceci. Myślący, refleksyjni, rozsądni i uczuciowi. A poza tym, czy kiedykolwiek słyszałaś, by nieśmiały gość rozstawiał kogoś po kątach, krzyczał lub terroryzował swoją dziewczynę? Niezbyt przebojowi chłopcy są też wyjątkowo lojalni, uprzejmi i godni zaufania. Co więcej, z reguły są raczej małomówni, więc można im się do woli zwierzać, bez obawy, że wszystko wypaplają kolegom. A zatem, chyba warto dać szansę upatrzonemu nieśmiałkowi, bo on... naprawdę da się pokochać! 
UŚMIECHAJ SIĘ DO NIEGO
Wydaje się to banalne, ale działa zadziwiająco skutecznie! Twój ciepły uśmiech pozwoli nie tylko przełamać, ale nawet... stopić lody. Gdy po raz pierwszy wyszczerzysz zęby w uśmiechu, chłopak może się spłoszyć, lecz już za drugim razem z pewnością zorientuje się, że jesteś do niego przyjaźnie usposobiona i... nie gryziesz.

ZOSTAŃ Z NIM SAM NA SAM
Ponieważ nieśmiały chłopak łatwo wpada w popłoch w towarzystwie tłumów ludzi (zwłaszcza rozchichotanych dziewcząt), postaraj się zbliżyć do niego, gdy nie towarzyszą Ci koleżanki. Zagadnij go w szatni lub w drodze do klasy. Nie zdziw się, jeśli spanikuje i będzie Ci odpowiadał półsłówkami. Wykaż się cierpliwością, a na pewno któregoś dnia wreszcie usłyszysz od niego słowa, na które warto było czekać.

WCIĄGNIJ GO DO ROZMOWY
Przekonaj go, że jesteś miłą, delikatną, całkowicie niegroźną dziewczyną i że wspaniale się z Tobą gada i to na prawie każdy temat. Możesz, na przykład, zacząć mówić przy nim o matematyczce, która uczy was oboje i jest postrachem całej szkoły, a na pewno już po chwili włączy się do rozmowy. A jeszcze lepiej zapytaj go o ulubiony sport, zespół lub aktora (wcześniej koniecznie dowiedz się od dobrze poinformowanych osób, jakie ma zainteresowania), a ani się spostrzeżesz, jak nieśmiały dotąd delikwent zacznie gadać jak najęty i będziesz miała niemałe kłopoty z dojściem do słowa! Pozwól mu zabłysnąć wiedzą z dziedziny, w której czuje się jak ryba w wodzie, a na pewno zapała do ciebie jeszcze większą sympatią.

WYKORZYSTAJ TO, CO WAS ŁĄCZY
Może obydwoje przesiadujecie w tej samej pizzerii? I ty, i on kibicujecie szkolnej reprezentacji siatkówki? Tak samo reagujecie na dowcipy klasowego wesołka? Macie słabość do książek przygodowych, a wprost nie znosicie romansideł? Nie wahaj się - wykorzystaj wasze wspólne zainteresowania (sympatie, antypatie, podobne poczucie humoru, itp.) do nawiązania bliższej znajomości. Upatrzony przez ciebie nieśmiały młodzieniec na pewno też już dawno zauważył, jak wiele was łączy i marzy o jakimś pretekście do nawiązania kontaktu. A droga od dyskusji na temat ulubionego filmu do wspólnego wyjścia do kina naprawdę jest krótsza, niż Ci się wydaje (zwłaszcza jeśli to Ty go zaprosisz...)

KŁÓĆ SIĘ Z NIM, SPRZECZAJ, DOKUCZAJ MU
Brzmi to dość paradoksalnie, ale nawet jeśli kompletnie nie zgadzasz się z opinią faceta, który Ci się podoba, możesz wykorzystać rozbieżność waszych poglądów ku obopólnej korzyści. Nierzadko niewinna sprzeczka na jakiś temat może się przerodzić we flirt i ani Ty, ani on nawet nie zauważycie, kiedy to się stało. Zdziwisz się, jak nieśmiały, cichy facet może się ożywić, gdy tylko złapie pasjonujący go temat. Musisz jednak bardzo uważać, by nie urazić w czasie dyskusji jego ego (chłopcy są przecież tacy delikatni...).

WYŚLIJ MU MAILA
Bywa, że facet nie rozumie, o co chodzi, nawet jeśli dziewczyna uśmiecha się do niego całymi dniami, snuje ciekawe opowieści przez okrągły tydzień i podsuwa łakocie przez cały rok. Zero kojarzenia. Ale nie przejmuj się! Na szczęście mądrzy ludzie wynaleźli Internet i komórkę. Tak więc, przy najbliższej okazji, zdobądź jego e-mail (lub numer komórki) i - na początek - wyślij mu ciekawą informację o jego ulubionej drużynie koszykówki lub zespole. Gdy już zaczniecie elektroniczne pogawędki, wkrótce okaże się, że i na żywo macie sobie wiele do powiedzenia.

DOTYKAJ GO!
Załóżmy, że już zaprzyjaźniłaś się ze swoim nieśmiałym wybrankiem. Ale jak sprawić, by wasza przyjaźń przerodziła się w bardziej romantyczną znajomość? Po prostu go dotykaj! Jak najczęściej. Opowiadaj jakąś historię i przy puencie muśnij niedbale jego ramię. Gdy będziecie się śmiać ze świetnego dowcipu, lekko klepnij go po plecach. Żegnając się z grupą przyjaciół, uściśnij go dłużej i mocniej niż inne osoby. Po jego reakcji łatwo poznasz, czy bardzo mu na Tobie zależy. Po pewnym czasie może się ośmieli i też zacznie dotykać Ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz